- Pracujemy nad tą sprawą - powiedział cierpliwie Cedrus. - Nawet troszeczkę wierzę w twoją historię. Choć wydaje mi się dziwne, że przyszła z kamykami do ciebie, a nie na przykład do banku. I że zgodziłeś się na coś takiego. W końcu ludzie miewają najdziwniejsze pomysły, a tacy różni nadziani dolcami - szczególnie dziwne. Tylko widzisz, kolego, sęk w tym, że ta kobieta prościutko od ciebie pojechała do domu i tam wpakowała dwie kule w brzuch swojego męża.
Pozycja wydana przez KAW w 1989 roku. Stron 205. Okładka miękka, broszurowa z minimalnym przytarciem krawędzi. Jeden ślad zagniecenia na tylnej okładce. Blok w stanie bardzo dobrym.